30 kwietnia 2018 roku wchodzi w życie tzw. Konstytucja dla biznesu, czyli pakiet pięciu ustaw zawierających regulacje dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej. Nowelizacja z założenia ustawodawcy ma stanowić kolejny krok w kierunku promowania biznesu w Polsce. Poniżej przedstawiamy pięć najistotniejszych zmian. Ulga dla start-upów Nowelizacja przewiduje zwolnienie z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne przez okres 6 miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej (tzw. ulga na start). Zgodnie ze wskazówkami zawartymi w uzasadnieniu nowelizacji, okres obowiązywania ulgi należy liczyć od „momentu faktycznego rozpoczęcia wykonywania działalności, rozumianego jako pierwsza czynność w obrocie gospodarczym bezpośrednio związana z przedmiotem zadeklarowanej działalności gospodarczej”. Data wpisu do CEIDG pozostaje zatem bez znaczenia dla momentu naliczenia ulgi. Ulga będzie obejmować wszystkie osoby rozpoczynające działalność gospodarczą, zaś po jej zakończeniu możliwe będzie skorzystanie przez kolejne 2 lata z obowiązującego już tzw. „małego ZUS-u”. Co ważne, ulga będzie przysługiwała również tym osobom, które zdecydują się podjąć działalność ponownie po upływie 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia. NIP i REGON Nowe przepisy mają pomóc stopniowo zwiększyć znaczenie NIP w obrocie gospodarczym. Numer NIP ma się stać podstawowym numerem identyfikującym przedsiębiorcę i przejąć funkcję numeru REGON. Przy załatwianiu spraw organ będzie mógł żądać od przedsiębiorcy dla celów identyfikacji, podania wyłącznie firmy przedsiębiorcy oraz numeru NIP. Należy jednak pamiętać, że nowelizacja nie oznacza całkowitej likwidacji numeru REGON. Obowiązek posługiwania się tym numerem może wynikać z ustaw szczególnych, które póki co pozostaną bez zmian. Między innymi przepisy wykonawcze do ustawy o księgach wieczystych i hipotece będą nadal przewidywały, że w księdze wieczystej należy ujawnić …
Wielu polskich przedsiębiorców zatrudnia obywateli państw trzecich – najczęściej z Ukrainy, Gruzji czy Mołdawii. Wykonując usługi na rzecz kontrahentów w Niemczech, naturalnym krokiem jest chęć czasowego oddelegowania pracowników do pracy za Odrą.





