Jednym z kolejnych zadań stojącymi przed przedsiębiorcami po wejściu w życiu przepisów RODO będzie sprostanie wyzwaniu związanym z przenoszeniem danych osobowych. Jest to pojęcie dotąd nieznane w polskich przepisach. Prawo przenoszenia danych osobowych, obok prawa do zapomnienia, prawa wglądu czy prawa poprawienia danych osobowych, jest uprawnieniem osób fizycznych. Skorzystać z tego prawa mogą osoby, których dane są przetwarzane w sposób zautomatyzowany na podstawie lub w związku z wykonaniem umowy. Na czym polega to prawo? Po pierwsze, jest to prawo do otrzymania danych w formacie nadającym się do odczytu. Po drugie, jest to uprawnienie do przesłania danych innemu administratorowi danych osobowych. Warto podkreślić, że obydwa uprawnienia są od siebie niezależne. Prawo do przenoszenia danych jest też odrębne od innych uprawnień jak np. wskazane powyżej prawo do bycia zapomnianym. Samo przeniesienie danych osobowych nie wpływa na dalszą możliwość korzystania z usług danego administratora danych. Dane, które są przenoszone muszą oczywiście dotyczyć osoby, która wnosi o takie przeniesienie. Problem może pojawić się jednak wtedy, gdy dane takiej osoby są powiązane z danymi innych osób, jak np. bilingi rozmów telefonicznych. W takiej sytuacji dane powiązanych osób trzecich mogą być przekazane, tylko w przypadkach, w których nie będzie to naruszać praw i wolności tych osób. Warto pamiętać, iż przenoszenie danych obejmuje tylko te dane, które osoba fizyczna sama dostarczyła administratorowi. Przy czym pojęcie samodzielnego dostarczenia danych jest pojmowane szeroko. Będą to zatem zarówno dane aktywnie dostarczone przez tę osobę w postaci np. wypełnionego formularza, jak i dane pozyskane w związku z obserwowaniem danej osoby. Przykładem …
Wielu polskich przedsiębiorców zatrudnia obywateli państw trzecich – najczęściej z Ukrainy, Gruzji czy Mołdawii. Wykonując usługi na rzecz kontrahentów w Niemczech, naturalnym krokiem jest chęć czasowego oddelegowania pracowników do pracy za Odrą.





