Przepisy kodeksu spółek handlowych w dotychczasowym brzmieniu regulują prawo holdingowe w szczątkowym zakresie. Grupom spółek poświęcona jest jedynie regulacja art. 7 k.s.h., który jednak odnosi się wyłącznie do holdingów umownych, czyli powstałych na podstawie umowy o zarządzanie między spółką dominującą a spółką zależną. Dodatkowe narzędzia dla spółek dominujących Na mocy planowanej nowelizacji uregulowane mają zostać stosunki w holdingach faktycznych, czyli takich, które wiążą spółki pozostające ze sobą w stosunku dominacji i zależności, a z którymi coraz częściej się stykamy. Głównym celem planowanych zmian jest umożliwienie spółce dominującej jako rzeczywiście sprawującej władzę w grupie, działania w tym zakresie w granicach i na podstawie prawa, a nie z wykorzystaniem nieformalnych nacisków. Najistotniejszymi z proponowanych rozwiązań są: prawo wydawania przez spółkę dominującą wiążących poleceń spółkom zależnym,pełen dostęp spółki dominującej do informacji o spółkach zależnych,sprawowanie nadzoru przez radę nadzorczą spółki dominującej nad spółką zależną w zakresie realizacji wspólnej strategii gospodarczej holdingu. Ochrona dla spółek zależnych Nowelizacja zakłada również ochronę spółek zależnych, jako podmiotów o słabszej pozycji w grupie. Najistotniejszymi narzędziami ochronnymi mają być: obowiązek naprawienia szkody poniesionej przez spółkę zależną, którą ta poniosła w wyniku zastosowania się do wiążących poleceń spółki dominującej,prawo wyrównania zmniejszonej wartości udziałów/akcji należących do wspólników mniejszościowych spółki zależnej, stosującej się do wiążących poleceń spółki dominującej,możliwość wyjścia wspólników mniejszościowych ze spółki zależnej (tzw. sell-out, prawo do przymusowego odkupu udziałów),ponoszenie odpowiedzialności przez spółkę dominującą wobec samej spółki zależnej, w tym za obniżenie wartości udziałów/akcji w wyniku wykonania przez spółkę zależną wiążącego polecenia spółki dominującej,ponoszenie przez spółkę dominującą odpowiedzialności względem wierzycieli spółki zależnej, o …
Wielu polskich przedsiębiorców zatrudnia obywateli państw trzecich – najczęściej z Ukrainy, Gruzji czy Mołdawii. Wykonując usługi na rzecz kontrahentów w Niemczech, naturalnym krokiem jest chęć czasowego oddelegowania pracowników do pracy za Odrą.





