W jednym z poprzednich artykułów poruszyliśmy tematykę restrukturyzacji rolników. W dużym uproszczeniu, przepisy te znajdują jednak zastosowanie w odniesieniu do podmiotów, zatrudniających więcej niż 10 pracowników. Czy to oznacza, że podmioty nie spełniające ustawowych kryteriów nie mogą skorzystać z żadnej formy wsparcia? Nic bardziej mylnego. Od 28 lutego 2019 r. w regionalnych oddziałach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie można składać dokumenty w sprawie przyznania pomocy na restrukturyzację małych gospodarstw. Pomoc ta przewidziana jest dla rolników będących posiadaczami gospodarstwa rolnego, obejmującego co najmniej 1 hektar gruntów ornych, sadów, łąk trwałych, pastwisk trwałych lub nieruchomości służących do prowadzenia produkcji w zakresie działów specjalnych produkcji rolnej. Nieruchomości te muszą być położone w Polsce, zaś ich ekonomiczna wartość nie może przekraczać 10 tys. EUR. Warunkiem skorzystania z pomocy jest to, aby rolnik prowadził w gospodarstwie działalność rolniczą osobiście i na własny rachunek, podlegał w określonym czasie nieprzerwanemu ubezpieczeniu społecznemu rolników, przedłożył biznesplan dotyczący rozwoju gospodarstwa oraz zobowiązał się do jego realizacji. Premia przewidziana w ramach programu wynosi nawet 60 tysięcy złotych (równowartość 15 tys. EUR) ma charakter bezzwrotny i jest płatna w dwóch ratach. Pierwsza rata w wysokości 80% podlega wypłaceniu już po spełnieniu warunków określonych w decyzji o przyznaniu pomocy, zaś druga z rat (20% premii) będzie wypłacona po stwierdzeniu poprawnej realizacji omawianego biznesplanu. Pieniądze przyznawane są z przeznaczeniem na inwestycję w środki trwałe, doszkolenie współpracowników, skorzystanie z usług doradców czy też podjęcie innych działań, mających pomóc w restrukturyzacji gospodarstwa. W tym zakresie program nie wprowadza wielu ograniczeń. Głównym założeniem programu jest doprowadzenie do wzrostu wielkości ekonomicznej gospodarstwa w …
Wielu polskich przedsiębiorców zatrudnia obywateli państw trzecich – najczęściej z Ukrainy, Gruzji czy Mołdawii. Wykonując usługi na rzecz kontrahentów w Niemczech, naturalnym krokiem jest chęć czasowego oddelegowania pracowników do pracy za Odrą.





